Czy alternatywni ludzie czytają książki?
Niby rzecz absurdalna, ale pewnie wiele osób stawia sobie owe pytanie. Intrygujące prawda, ale książki czyta każdy. No może prawie każdy. Jednak zauważyłam że coraz więcej ludzi sięga po dobro, które kiedyś deficytowe dziś dostępne w milionach księgarni i egzemplarzy. Książki to dla mnie na przykład ucieczka od codzienności i nie wyobrażam sobie życia bez nich. Nie chcąc się chwalić, ale w chwili obecnej czytam już 11 książkę w tym roku, a przede mną leży już całkiem przyjemny stosik „na zaś” Tak więc, odpowiedź już znacie. Czytamy książki, może nie wszyscy i nie wszystko ale cóż, ludzie są różni. Jak nie każdy lubi truskawkową czekoladę, tak nie każdy musi lubić czytać książki.
Chcę polecić Wam książki…
… ale nie wiem czy trafią one w Wasze gusta. Jestem dosyć specyficznym czytelnikiem i niech Was nie zmyli zdjęcie zamieszczone na początku tego posta. Opinie o tych książkach znajdziecie na moim blogu, na którym jakoś wybitnie o książkach nie piszę, ale tak się zawzięłam, że już dwa książkowe wpisy czekają w kolejce. Póki co jednak przed Państwem linki do starych wpisów, gdzie książki na chwilę przejeły prym:
Książki godne polecenia
seria „Chłopcy” Jakub Ćwiek
To jeden z tych autorów, do którego zapałałam miłością bezgraniczną. Jeśli lubicie książki fantasy, z kilkoma przekleństwami i rzeczami które się filozofom nie śniły – ta seria jest dla Was. W skrócie? Pamiętasz jak byłeś dzieciakiem i opowiadali Ci o wiecznie marzącym chłopcu zwanym Piotrusiem Panem, który miał walczyć z kapitanem Hakiem i zabrać Ciebie do Nibylandii? Pamiętasz towarzyszkę Piotrusia, czyli małą słodką wróżkę zwaną Dzwoneczkiem? To teraz pomyśl, że Dzwoneczek to pewna siebie matka gangu motocyklowego, w składk którego wchodzą chłopcy ze świty Piotrusia, tyle że z ogolonymi głowami lub gługimi piórami. Chodzą w skórach, dziarają się ile wlezie i mają milion przygód. No i walczą z Piotrusiem, który tutaj szuka swojej Wendy tylko w celach seksualnych. Zaskoczony? Zaciekawiony? Sięgnij po całą serię i delektuj się!
„Śmiertelnie poważna sprawa” Ryszard Ćwirlej
Dorobek pisarski Ryszarda Ćwirleja jest niezwykle bogaty i cenie go bardziej niż innych polskich pisarzy z dziedziny kryminału. Za co go tak cenie? Za poczucie humoru i tak bardzo wciągające książki, które umiliły mi nie jeden wieczór. Jest jeszcze jedna kwestia, dlatego wspominam właśnie o książce „Śmiertelnie poważna sprawa”, a nie o innych jego autorstwa. Sprawa prosta jak drut, Ćwirlej umieścił akcje książki w Grodzisku Wielkopolskim i przyległych mu miejscach, a ja w Grodzisku się urodziłam i pół życia w nim spędziłam prawie. Szkoda, że nie urodziłam się w czasach Ratuszowej i baru na dworcu, ale cóż, miło było poczytać jak kiedyś wyglądało miasto które znasz lepiej niż swoją kieszeń!
„Sobowtór” i „Prawo krwi” Tess Gerritsen
Lubisz kryminały? To mamy już połowę sukcesu. „Sobowtór” został przeze mnie przeczytany gdy miałam 13 lat. Wzbudził mój podziw i zachwyt nad zachwytami. Bo mimo iż kryminał, to trzeba liczyć się z tym, że książki Pani Gerrttsen to dosyć mocne thrillery, które często nazywane są medycznymi. Interesują Cię zwłoki i to jak są badane? Jak wygląda proces sekcji? Jak to się mogło stać, że ktoś widzi Cię w miejscu gdzie nigdy Cię nie było, a później okazało się że leżysz w prosektorium, gdy Ty jesteś bardziej żywy niż zawsze? Te książki są zdecydowanie dla Ciebie!
„Ćpun” Melvin Burgess / „Heroina” Sara Gran / „Dziennik samobójców” Błażej Przygodzki
Swego czasu namiętnie czytałam książki o tematyce narkomanii, samobójstw, alkoholizmu, czy prostytucji. Ciężko mi było zrozumieć motywy postępowania ludzkiego i tego co musi dziać się w ludzkiej psychice (dla kogoś kto nigdy nie tknął żadnych narkotyków, było nie dla pojęcia, że ktoś nie potrafi żyć bez tego świństwa). Oczywiście „Ćpun” to klasyczna historia, gdzie chłopak ulega presji otoczenia i ciągnie coraz więcej osób za sobą. „Heroina” to walka o niby lepszy byt, ale przy użyciu najcięższych środków. Natomiast „Dziennik samobójców” to impreza gdzie grupa znajomych decyduje się popełnić wspólnie samobójstwo, po czym po kolei się wycofują, by na końcu przeżyła jednostka.
A jakie książki Wy czytacie? Czym się sugerujecie przy ich wyborze?