Makijaż alternatywny, o sztuce nakładania tynku.

makijaż
źródło: instagram.com/uncaro

Makijaż alternatywny?

Pewnie nigdy nie słyszałeś/aś określenia makijaż alternatywny. Spoko, ciężko je słyszeć, bo zamiast niego ludzie po prostu używają nazw przypisanym danym stylom, kategoriom. Takim oto sposobem wyróżnia się makijaż w stylu grunge, makijaż w stylu lat 90, makijaż glam, makijaż rock i wiele wiele innych. Jak więc określić makijaż alternatywny? Prosto i bez wysiłu. To wszystko co wykracza poza normalny dzienny makijaż przy użyciu neutralnych barw z palety cieni i pomadki w odcieniu nude. Makijaż może być sztuką, może być wizją przelaną na płótno pod postacią naszej twarzy. Tak więc dziś kilka słów, o tym jak go zrobić z kilkoma instruktażami (oczywiście YT to królestwo pod tym względem). Ale nie zapomnijmy także o ważnych narzędziach, oraz oczywiście o kilku wskazówkach prosto od cioci Karolinki.

Czym maziać swoją twarz?

Kosmetyków na rynku mamy sporo. Polecam zajrzeć do wpisu o marce KVD. Marka tworzy cuda w bardzo alternatywnym stylu. Ja ze swojej strony chcę Wam pokazać kilka takich „pojechanych” marek makijażowych, które wyróżnia niesamowity design opakowań, formuły i produkty. Oczywiście większość rzeczy tak jak to w przypadku Kat posiadam i używam, tak na te pozostałą część z dzisiejszego wpisu będę musiała jeszcze poczekać, powzdychać i później cieszyć się jak dziecko, bo wiadomo wyczekane rzeczy cieszą bardziej.  Tak więc makijaż i narzędzie przed Państwem.

makijaż

Lime Crime to marka, jedna z pierwszych na rynku określana mianem alternatywnej, nie dla każdego i jednocześnie tak kuszącej dla wszystkich, że ich produkty rozchodzą się jak świeże bułeczki. Ja ze swojej strony dodam, że dla nas Polaczków-cebulaczków, korzystniej jest zamawiać ich produkty z CultOfBeauty.co.uk, ponieważ nie zapłacimy cła i podatku naliczonego przy paczce gdybyśmy zamawiali z ich amerykańskiej strony.

makijaż

Jeffree Star Cosmetics to marka sama w sobie specyficzna do granic możliwości, tak jak jest twórca czyli Jeffrey Star. Lekko tandetne opakowania, ale za to tak kultowe produkty, że aż wstyd ich nie mieć. Makijaż przy ich użyciu to miód malina. Ja się  wstydzę, że jeszcze nic nie trafiło do mojej kosmetyczki, a Ty?

makijaż

LunaticLabs Cosmetics – czyli makijaż zamknięty w trumienkach jak mawia moja mama. Niesamowite opakowania, które przywołują na myśl trumnę hrabiego Draculi. Musisz to mieć!

Makijaż w alternatywnym stylu – porady

Chcesz, żeby Twój makijaż wyglądał alternatywnie? Jeśli tak, to wcale nie musisz wydawać milionów monet na kosmetyki, które pokazałam powyżej, ponieważ na rynku istnieje wiele marek w których znajdziesz odpowiedniki tychże produtków w bardzo niskich cenach. Jeśli jednak lubisz ładny design i chcesz wspierać marki Cruelty Free oraz wegańskie, bo tak Ci podpowiada serduszko to celuj w te powyżej.

Jak to zrobić, żeby makijaż był alternatywny?

  • Używaj cieni w kolorach czerwieni, bordow, pomarańcz, musztardowy, zielony, niebieski. Na rynku znajdziesz aktualnie fajne paletki MUR z serii Chockolate, które zapewnią Ci to za jedyne 30-40 zł. Polecam np. paletkę Mint oraz paletkę  Rose Gold. Nie tylko świetna jakość produktu i kolory o których wspomniałam, ale też opakowanie do schrupania!
  • Blenduj cienie aż po same brwi, im większa „panda” tym lepiej.
  • Czarna kreska na oku to podstawa. Przywitaj eyelinery w swoim makijażowym domu.
  • Raczej nie używaj różu. Lepiej się mocniej wykonturować i podkreślić policzki bronzerem w chłodnej tonacji.
  • Na usta nałóż całą paletę barw. Pełna dowolność. Aczkolwiek mile widziane wszystkie odcienie czerwieni, ale też brązy, czernie, czy jeszcze bardziej zwariowane kolory.

Makijaż alternatywny – przykłady z YT

Tymczasem zostawiam Was, z według mnie najlepszymi makijażystkami na YT (i najlepszymi tutorialami według mnie), u których znajdziecie wszystko, począwszy od polecanych przez nie produktów do makijażu, skończywszy napełnym procesie jak maziać swoją twarz.









MEDICINE – Polska sieciówka z alternatywnymi ciuchami!

medicine

Fokus na marke Medicine

Medicine to sieciówka, ale nie pokroju H&M czy Zary. To sieciówka wyższych lotów. Kiedy pierwszy raz zetknęłam się z tym sklepem był rok 2013. Nie do końca podobały mi się ich projekty, ale teraz wiem, że ewidentnie nie rozumiałam zamysłu marki. Często słyszę, że Medicine w sieci znana jako WEAR MEDICINE jest sklepem specyficznym i tworzonym dla konkretnych osób. O gustach nie powinno się dyskutować, ale w tym stwierdzeniu jest ziarenko prawdy. Wyraźnie widać, że marka jest nastawiona na bardzo powiedziałabym hipsterskie grono odbiorców. Oczywiście w kolekcjach znajdziemy klasycznie i dobrze skrojone białe koszule zarówno dla Pań jak i Panów, czy spodnie na kant. Wiele podstaw capsule wardrobe można tam znaleźć. Jednak mnie podstawy przestały interesować już dawno. Co jeszcze wyróżnia marke? Zdecydowanie jakość ubrań, które są genialne. To brzmi jakby mi ktoś zapłacił za te piękne słowa, ale tak nie jest. Nadruki na moich ubraniach wyglądają po wielu praniach tak jakby tyle co zostały kupione w sklepie.

Współprace na miare złota

Nad wyglądem ubrań pracuje pewnie dużo osób. Wszyscy spójnie tworzą wizerunek marki, który jest najlepszą wizytówką. Tutaj nie ma prawa żaden błąd. Kilka sezonów temu marka Medicine wyszła na przeciw swoim fanom podejmując współprace ze znanymi grafikami, czy tatuażystami z całej Polski. Na swoim koncie Medicine ma współpracę między innymi z Kają Renkas, Dawid Ryski czy Patryk Hardziej. Na stronie collaboration-art.wearmedicine.com znajdziesz pełen wykaz artystów, a po kliknięciu w dane zdjęcie przeniesie Cię to w zakładkę z opisem artysty i projektami stworzonymi dla marki. Aktualnie w sklepach znajdziemy dwie kolekcje limitowane tworzone przy współpracy z Jakubem Sokólskim oraz inspirowana legendami kolekcja Krzysztofa Wrońskiego.

medicine
źródło: KUBA SOKÓLSKI dla Medicine.com
medicine
źródło: KRZYSZTOF WROŃSKI dla Medicine.com

Po prostu WEAR MEDICINE!

Jeśli zastanawiasz się nad kupnem jakiejś rzeczy z ich sklepu – przestań, po prostu kup. Często może nie być okazji do ponownego zakupu, bo kolekcje limitowane znikają szybko, nawet bardzo. Sama jestem przykładem, zamiast kupić stacjonarnie w sklepie mieszczącym się 20 km od mojego domu wymarzoną sukienkę, pojechałam po nią do Gdyni, bo gdy już się namyśliłam, że chcę ją mieć była dostępna tylko nad naszym kochanym polskim morzem. Także miałam nauczkę, ale też wspaniałą okazję do wycieczki. Zdradzę Wam, że warto się rozglądać za przecenami w miesiącach gdzie wypadają wyprzedaże, ale też sama sieć Medicine często tworzy tygodniowe promocje np. kup jedną rzecz, na drugą dostaniesz 50%. Co bardzo się opłaca!

medicine
źródło: uncaro.pl / sukienka Medicine
medicine
źródło: uncaro.pl / t-shirt Medicine

Ramoneska – musisz ją mieć!

RAMONESKA – cóż to jest i z czym to się je?

Rok 1928. Pierwsza kurtka motocyklowa firmy Perfecto (dzisiejsza ramoneska). Z początku używana tylko do wcześniej przyporządkowanych celów, czyli do jazdy jednośladami, z czasem jak kurtki pilotki przeszła do życia codziennego. W latach 60 i 70 otrzymała życie wieczne dzięki muzyce metalowej i rockowej. Oprócz muzyki w latach 50 zasłynęła także dzięki Marlonowi Brando w filmie Dziki. Wydaje Ci się to absurdalne, że kurtka którą kupisz w zwykłej sieciówce, którą nosisz od kilku sezonów do swoich codziennych stylizacji ma tak długą historię? Pamiętaj ubrania nie biorą się znikąd. Ramoneska swoją nazwę otrzymała dzięki zespołowi The Ramones co dziwić nie powinno nikogo. Tak ta najpopularniejsza katana dostała się w obieg. A Ty mój drogi czytelniku powinieneś szybko stać się posiadaczem swojej jedynej, wymarzonej i niepowtarzalnej ramoneski.

Ramoneska – co warto wiedzieć?

Przygotuj się na jedno. Dobra jakościowo i ładna ramoneska to wydatek kilku stówek, Możesz kupić tanio, bo jest to do wykonania, ale liczy się też efekt. Poprawnie skrojona ramoneska będzie miała ładne klapy z ćwiekami do przypięcia po obu stronach. Zamek leżący po ukosie. Na ramionach oczywiście pagony, a w talii pasek. Ramoneska ma zazwyczaj dużo zamków. Najpopularniejsze są te ze srebrnymi wykończeniami. Coraz częściej jednak producenci wychodzą na przeciw konsumentowi i tworzą kurtki z bardzo fantazyjnymi aplikacjami w postaci naszywek, napisów, kolorowe katany, z ekoskóry, skóry wegańskiej, czy wszechobecnego wszędzie  materiału kojarzonego z vinylem. Czasami nie trzeba jednak szukać daleko. Może masz w domu starszego brata, który w młodości nosił owe odzienie. Może Twój ojciec śmigał w takiej na motorze. Jeśli tak jest to masz ogromne szczęście. Ramoneska w vintage stylu jest najlepsza. Im więcej pęknięć na skórze, otarć, naszywek i wszystkiego tym większy kawałek historii ma ramoneska i możesz dopisać kolejne części na jej materiale.

Gdzie aktualnie kupie ramoneske?

W sieciówkach, lumpeksach, w sklepach z odzieżą motocyklową albo online na olx.pl lub allegro, bądź w sklepach internetowych.

Przed Wami kilka najciekawszych według mnie propozycji które udało mi się wyszukać z obecnych kolekcji sieciówkowych, oraz bardziej alternatywnych pozycji marki Disturbia i KillStar.

ramoneska

ramoneska

ramoneska

ramoneska

ramoneska

Ramoneska – jak nosić? Garść inspiracji!

Tym razem pokazuje Wam kilka zestawów z mojego bloga uncaro.pl które być może zainspirują Was  do noszenia ramoneski. Ja osobiście się nie ograniczam, chociaż moje kurtki nie były jakieś mega drogie to wyglądają dosyć dobrze i dużo w nich przechodziłam. Pasują do wielu stylizacji i to jest najważniejsze!

ramoneska

ramoneska

ramoneska

źródło zdjęć: mój blogu uncaro.pl

 

Muzyka alternatywna, czyli czego słuchamy?

muzyka
źródło: grafika google

Muzyka pojmowana w sposób alternatywny

Ciężko powiedzieć jaka muzyka może być alternatywna, dlatego  dzisiaj serwuję Wam to co w moim osobistym odczuciu, ale też to co obserwuję wśród znajomych udało mi się skategoryzować pod owym pojęciem. Alternatywnie może być słuchając rocka, metalu, grunge, punk, ale nawet reggae się w to wpisuje. Oczywiście świat robi  krok na przód i możemy znaleźć w sieci kawałki, które odbiegają znacznie od tego co znane nam z płyt dziadków czy rozgłośni radiowych. Tak więc rozumienie muzyki jest różne. Dla jednych alternatywnie będzie gdy posłuchają AC/DC, dla innych Iron Maiden, dla jeszcze innych będzie fajnie posłuchać klimatycznych kwałków Arktycznych Małp (ang. Arctick Monkeys), czy po prostu polskiego projektu totalnie usadowionego w świecie magii, czyli Żywiołak. Ze swojej strony mogę polecić Wam również słuchanie Antyradia albo Open.FM gdzie jest wiele stacji grających dobrą muzę.

Alternatywnie o 8 numerach które każdy powinien znać!

1.NIRVANA – SMELLS LIKE TEEN SPIRIT

Kurta i Nirvana cenię za umiejętność wyrażania przy jednakowym ukrywaniu emocji w tekstach. Cenię za prostotę i grunge w czystej postaci, który pozostał w postaci klipów i płyt. Na zawsze i na wieki. Jak mawiał Kurt:

Grunge, czy to nie jakiś obrzydliwy odcień zielonej pomarańczy?

Zobaczcie oryginalną wersję piosenki i skontrastujcie to z tym co zrobili fani ku czci nieśmiertelnej Nirvany.

2. AC/DC – HIGHWAY TO HELL

Wysyp fanów AC/DC którzy noszą koszulki z logo zespołu, a nie wiedzą co wgl grają to już norma. Ten kto jednak docenia dorobek artystyczny tej grupy, wie, że ich muzyka jest nieśmiertelna. Osobiście bardziej wolę kawałek „Touch Too Much” to ilość wyświetleń kawałka „Highway to Hell” na całym YT bije go na głowe. Niezaprzeczalnie mistrz.

3. GUNS’N’ROSES – WELCOME TO THE JUNGLE

Zawsze porywał mnie bardzo charyzmatyczny wokal Axl Rose. Plus oczywiście wirtuoz gitary – Slash. Muzyka którą tworzyli to coś niesamowitego, co porywa każdą nawet najmniejszą cząstke ludzkiego ciała. Ich atutem był też wygląd, który teraz można śmiało określać alternatywnym. Rock rządzi!

4. LINKIN PARK – IN THE END

W hołdzie Chesterowi i z ogromnym ukłonem w stronę całego Linkin Park. Bez ich kawałka na tej liście by się nie obyło. Głos frontmena to jeden z najwązniejszych elementów w każdej kapeli, tutaj spełniał swoją rolę znakomicie. Ciężko było wybrać jednak ten jeden utwór, który każdy znać powinien bo wszystkie ich kawałki miały to coś. Tym razem „In The End”, bo muzyka to coś więcej niż kilka dźwięków, to nierozerwalna więź z człowiekiem i jego uczuciami.

5. EVANESCENCE – BRING ME TO  LIFE

Muzyka z zakresu metalu to ciężki kawałek chleba. Evanescence gra coś z pogranicza rocka i właśnie metalu. Wisienką na torcie  jest głos wokalistki Amy Lee który na pozór nie pasujący do tych gatunków muzycznych, tak świetnie się komponuje. Nie jeden refleksyjny wieczór spędziłam z tym utworem, wiem też, że 452 mln wyświetleń nie nabiłam sama, także hi5!

6. MARYLIN MANSON – SWEET DREAMS

Pewnie każdy zna oryginalną wersję tego starego jak świat przeboju. Wykonanie Mansona to jednak takie 100% „Sweet dreams”. Muzyka tworzona przez tego artyste to totalne oderwanie od rzeczywistości i łamanie schematów.

7.  THE WHITE STRIPES – SEVEN NATION ARMY

Czy o tym numerze trzeba dużo mówić? Wystarczy posłuchać.

8. THE KILLS – DOING IT TO DEATH

Jeden kawałek, świeżynka. Oprócz tego, że można go zaliczyć jako wpadający w ucho, to muzyka w połaczeniu z klipem tworzy klimat dosyć specyficzny. Cmentarz, korowód pogrzebowy, układ taneczny niczym z teledysków króla popu MJ. Jestem zdecydowanie na tak! Jest alternatywnie bez dwóch zdań.

 

Poza listą wrzucam Wam numer po polsku, czyli mój ostatni muzyczny bzik. Również alternatywnie, pogańsko, okultystycznie, mrocznie i z przytupem.

Inspiracje z Instagrama – TOP 5 alternatywnych kont

Inspiracje dla stylu alternatywnego – skąd je brać?

Inspiracje są wszędzie, rozejrzyj się dookoła siebie. Jednak szukanie ich na Pintereście zostawmy wszystkim Paniom chcącym być glamour. Inspiracje z Tumblr’a też zostawmy w spokoju, bo oprócz notatników z napisem Death Note czy magicznych drzew nie znajdziemy nic więcej. Potrzeba nam kopa! Powera! Miazgi! Musi być alternatywnie do granic możliwości. Odpalmy więc Instagrama z kubkiem kawy, albo dobrej herbaty w ręku, bo trochę nam tam zejdzie, a znalezione inspiracje koniecznie pobierzmy do folderu na komputerze, albo na telefon.. Odkąd pojawiła się aplikacja IG w sieci, coraz więcej użytkowników poświęca czas jemu niż Facebookowi (wyłączając z to Messangera, bez którego nie było by komunikacji międzyludzkiej – true story.). Aktualnie coraz więcej osób chce być na topie i dołączyć do społeczności, ogromnej jak Atlantyk. Niestety sprawa smutna i jakże oczywista – wybić się tam już ciężko, musisz mieć po prostu w sobie to COŚ. Tak naprawdę liczy się pomysł na prowadzenie swojego konta i w miarę ułożony schemat, wszystko musi być przemyślane żeby pasowało i już. Niby oczywiste ale jednak na moim koncie dalekie do wykonania. Ale tak, na IG mamy bardzo dużo kont w stylu alternatywnym, z których owe inspiracje czerpać możemy. Ja dzisiaj pokażę Wam 5 moich ulubionych, co nie zmienia faktu, że pozostała ilość które obserwuje moimi ulubionymi nie jest, bo wszystkie śledzę namiętnie i od dłuższego czasu.

Moje TOP 5 kont z Instagrama

@LUANNA

inspiracje

Bardziej znana pod pseudonimem LeHappy. Dziewczyna pochodzi z Peru, ale mieszka w Nowym Jorku. Obserwuję jej bloga od początku, jej styl co prawda ewoluował, ale musiała się tutaj znaleźć. Kiedyś bardzo grunge z rockowym pazurem, teraz już bardziej pod dyktando mody, z drogimi dodatkami ale równie alternatywnie jak kiedyś. Każda jej stylizacja to inspiracja do tworzenia nowych looków w jej stylu!

@DEADDSOULS

inspiracje

Ewidentnie widać, że wszystkie dziewczyny z dobrym stylem mówią po hiszpańsku. Inspiracje czerpane od tej będą więc na wysokim poziomie. Deaddsouls czyli Lydia ma świetne wyczucie stylu. U niej to zdecydowana mieszanka grunge z tumblr girl i witchy vibes.

@WIOLETH

inspiracje

Alabastrowa, prawie przeźroczysta cera, długie jasne włosy, prawie że andogeniczna uroda. Gdyby ktoś mi powiedział, że jest siostrą Wiedźmina – uwierzyłabym. Nosi się #naczarno, co dodaje jej charakteru i tajemniczości. U tej Pani również znajdziemy grunge + tumblr girl + witchy = przepis na milion udanych stylizacji. Czyż inspiracje zaczerpnięte od tej Pani pozwolą ludziom przejść obok Was obojętnie?

@TEQUILASTAR

inspiracje

Mówią, że inspiracje czają się na każdym kroku. Tutaj jest mrocznie i diabelsko. Prostota i minimalizm. Biel, czerń, szarości. SW tym wszystkim ona, naczelna wiedźma Instagrama. Niesamowita uroda i styl przywodzący na myśl gotyckie kreacje, wpołączeniu z pin-up’em ale nadal w uchochanej czerni. Alternatywnie bez zająknięcia.

@OLIVIAEMILYX

inspiracje

Pierwsze skojarzenie z tą Panią? Burza ognistych, długich, rudych włosów. Bardziej rodzima niż jej poprzedniczki, bo Londyn bliżej niż USA. Bez dwóch zdań kobieta bardzo alternatywna i nie da się jej wyrzucić z pamięci. Dodatkowo warto zwrócić uwagę, że Londyn i wszelkie jego okolice to miejsce gdzie inspiracje gonią inspiracje i wiele można z tego stworzyć!

A czy Wy macie, znacie, bądź lubicie jakieś konkretne konta w stylu alternatywnym na Instagramie?

Pomimo iż napisałam, że moje konto zostaje daleko w tyle i nie jest na nim aż tak alternatywnie, to zostawiam Wam również adres do niego. Może dla kogoś to co tam zamieszczam, również posłuży jako inspiracje do tworzenia swoich zestawów, czy zdjęć.

@UNCARO

inspiracje